Szanowni Rodzice, tutaj chcielibyśmy podzielić się z Państwem autentycznymi zabawnymi sytuacjami zaobserwowanymi w pracy z Waszymi dziećmi. Ich prostolinijna szczerość i rozbrajające wypowiedzi nie raz wywołują uśmiech na naszych twarzach.
Zapraszamy
Krzyś uczęszcza na zajęcia logopedyczne.
W trakcie zajęcia Krzyś ćwiczy głoskę „ F”.
Nauczycielka prosi o powtarzanie sylab:
- Fa - Krzyś powtarza - Fa
- Fo - Krzyś powtarza - Fo
- Fe - Krzyś powtarza - Fe
- Fu - Krzyś się rozpłakał
- Dlaczego płaczesz? - pyta zaskoczona nauczycielka
- Nie będę powtarzał brzydkich słów !
- To nie jest brzydkie słowo, to tylko sylaba
- Mogę powiedzieć - bleee…..
Kasia to zawsze uśmiechnięte dziecko, nawet w trudnych sytuacjach potrafi znaleźć pozytywne strony.
- Kasiu, jaka Ty jesteś fajna - zauważa któregoś dnia pani
Kasia z rozbrajającą szczerością:
- Wiem, każdy by chciał mieć taką Kasię. Ale ludzi jest dużo, a ja jestem tylko jedna !
*
Kasia skarży się babci:
- A wiesz, Krzyś mnie dzisiaj uderzył
- I co, oddałaś mu? - pyta babcia
Kasia zastanawia się chwilę i odpowiada zdziwiona:
- Ale….. co mu miałam oddać, przecież nic mu nie zabrałam….
*
Grupa dzieci 4-letnich wyszła do ogrodu przedszkolnego. Nauczycielka wyznaczyła teren zabaw, poza który zabroniła wychodzić dzieciom. W pewnym momencie widzi Krzysia prowadzącego kolegów do zakazanej strefy i pyta:
- Krzysiu, czy Ty słyszałeś co ja mówiłam?
Krzyś z rezygnacją w głosie:
- Słyszałem…, ale myślałem, że nas Pani nie zauważy….
*
Początek roku szkolnego w przedszkolu. Niektóre dzieci jeszcze popłakują po rozstaniu z rodzicami. Krzyś obiecał rodzicom że nie będzie płakał, ale emocje są silniejsze i jednak wybucha płaczem. Szlochając, zwraca się do nauczycielki:
- A powie Pani mamie, że ja nie płakałem?
- Krzysiu, jak to, mam kłamać?
- Nie!!! Żartować ! – z powagą przez łzy odpowiada Krzyś
*
W przedszkolu zdarza się, że trzeba ponieść konsekwencje swojego niewłaściwego zachowania. Może to być np. chwilowe odsunięcie od zabawy w celu przemyślenia swojego postępowania :) To właśnie przytrafiło się Krzysiowi, który chwilowo przebywał na ławeczce w ogrodzie przedszkolnym. Podchodzi do niego kolega i pyta:
- Krzysiek…., za co siedzisz ?
*
Grupa 5- latków. Omawiany jest temat dotyczący życia na wsi. Tomek wykazuje się imponującą wiedzą i wymienia liczne maszyny rolnicze wykorzystywane w gospodarstwie rolnym.
- Tomku, widzę że Ty chyba masz dziadków na wsi - zauważa nauczycielka
Na to odzywa się Krzyś:
- A ja też mam dziadków na wsi, ale takich zabawek…. to oni nie mają !
*
Grupa 3-latków. Omawiany jest temat świąt Bożego Narodzenia . Dzieci nazywają tradycyjne potrawy wigilijne: barszcz z uszkami, ryba, kompot z suszonych śliwek, itd.
Nagle Krzyś wykrzykuje z przejęciem:
- A mój tato to ma w domu takie lulki (rurki) i też gotuje kompot na święta!
*
Pora śniadania, Kasia prosi o kanapkę na dokładkę. Pani, zajęta czymś w tym momencie, niefortunnie odpowiada:
- Kasiu idź i se weź,
Na to odzywa się Krzyś:
- A Pani to jest z miasta czy ze wsi?
- Z miasta – odpowiada pani
- A moja mama mówiła, że „se” to mówią wieśniaki !
*
Krzyś tłumaczy koledze zasady gry w piłkę nożną:
- Jak ja strzelę samobójstwo, to Ty masz punkt, a jak Ty strzelisz samobójstwo, to ja mam punkt.
*
Grupa 3-latków. Nauczycielka pyta podczas zajęcia?
- Dzieci, jakie zwierzęta żyją w lesie?
Dzieci odpowiadają:
- Duchy !
- Czarownice !
- Wampiry !
*
Grupa dzieci 6-letnich przygotowuje się do wystawienia sztuki „O smoku wawelskim”. Krzyś przebrany za smoka nagle się odzywa:
- Czuję się w tym jak kretyn…
*
Początek roku szkolnego. Krzyś płacze za mamą. Nauczycielka próbowała już wszystkich możliwych sposobów, aby go uspokoić. Wreszcie mówi zmęczonym głosem:
- Krzysiu, proszę Cię, już przestań
- Ale… ja… się… nie… mogę… zatrzymać !
*
Początek roku szkolnego w grupie 3-latków. Dzieci siadają do obiadu. Krzyś na widok jedzenia zaczyna płakać i woła po raz kolejny tego dnia:
- A mama przyjdzie?
Na to siedząca obok 3-letnia Kasia zniecierpliwiona jego płaczem:
- Kulwa Kysiu, pestań pakać, mama pyjdzie !!!
*
Początek roku szkolnego w grupie 3-latków, pora popołudniowa. Kasia nie może się doczekać przyjścia mamy i ze łzami w oczach zasypuje panie pytaniami:
- A mama już jedzie?
- A już skręca?
- A już parkuje?
- A już wysiada?
- A już idzie po schodkach?
- A już puka?
*
Tomek i Olek to dwaj kumple i zawsze bawią się razem. Tego dnia wybudowali z krzeseł samochód i „wyruszyli” w podróż. Krzyś przygląda się ich zabawie z zainteresowaniem . W pewnym momencie zbiera się na odwagę i pyta:
- Mogę się z Wami bawić ?
- Nie możesz ! – odpowiadają jednogłośnie
Na to wkracza nauczycielka i zachęca:
- Chłopcy, może jednak weźmiecie Krzysia do zabawy, to przecież Wasz kolega…
- No dobra.... ! Ale.... będziesz jechał w bagażniku !